Strona główna Medycyna estetyczna dr Katarzyna Mudel – sińce pod oczami, jak je zlikwidować?

dr Katarzyna Mudel – sińce pod oczami, jak je zlikwidować?

Skóra w okolicy oczu, szczególnie powiek dolnych jest bardzo delikatna, praktycznie najcieńsza na całym naszym ciele. Jej grubość to zaledwie około 0,5 mm, podczas gdy w innych okolicach jest kilkakrotnie grubsza. Mała zawartość kolagenu i elastyny sprzyja wczesnemu rozwojowi wiotkości. Obszar ten prawie całkowicie pozbawiony jest tkanki podporowej i podściółki tłuszczowej. Niewielka ilość gruczołów łojowych odpowiada za jej słabe nawilżenie. To właśnie tu obserwujemy pierwsze oznaki starzenia. Jednym z pierwszych symptomów starzenia się skóry tej okolicy mogą być „sińce pod oczami”, wynikające z prześwitywania płytko położonych naczyń krwionośnych lub nadmiernego nagromadzenia barwnika w okolicy dolnej powieki. Ciemne podkówki dodają lat sprawiając, że nasza twarz wygląda na bardziej zmęczoną.

Gdyby sińce wokół oczu wynikały tylko z budowy naszej skóry wszyscy byśmy je mieli a tak nie jest. Jakie mogą być inne przyczyny?

Przyczyn powstawania cieni pod oczami jest wiele. Są naturalną konsekwencją starzenia się organizmu ale u wielu osób występują rodzinnie, mając podłoże genetyczne. Redukcja masy ciała, stres, przemęczenie, zła jakość snu wpływają na nasz wygląd i cerę. Sińce pod oczami mogą być objawem niedokrwistości, chorób alergicznych czy pasożytniczych oraz wielu innych schorzeń. Obserwujemy je u pacjentów odwodnionych, palaczy papierosów czy zażywających niektóre leki. Możemy powiedzieć, że oczy są zwierciadłem naszego stanu zdrowia. Dlatego warto uważnie przyglądać się swoim oczom aby zminimalizować ryzyko wystąpienia różnych chorób i ich powikłań.

Jeśli wykluczymy problemy zdrowotne, warto zgłosić się do lekarza medycyny estetycznej, który pomoże uporać się z sińcami pod oczami. Możliwości mamy wiele.

Podkreślam, że najważniejsza jest jakość skóry.

Na wstępie zalecam zabiegi poprawiające jej gęstość i napięcie. Jednym z pierwszych zabiegów jest radiofrekwencja mikroigłowa Secret RF, połączenie dwóch zjawisk: mikronakłuwania i fali radiowej. Mikronakłucia mocno stymulują naszą skórę do regeneracji i gojenia, jednocześnie igły emitują falę radiową, która podgrzewa skórę powodując przebudowę kolagenu oraz stymulację naszych fibroblastów do produkcji nowych jego włókien. Efekt jest widoczny już po pierwszym zabiegu. Zaleca się wykonanie 3 do 5 procedur w odstępach co 4 tyg.

Kolejnym zabiegiem efektywnym w okolicy oczu jest Dermapen 4. Podczas mikronakłuwania 16-igłami dochodzi w skórze do powstania mikrootworów poprzez które aktywne substancje penetrując w głąb pobudzają jej struktury do odnowy. Mikrozłuszczenie naskórka w widoczny sposób rozjaśnia skórę i spłyca zmarszczki.

Oba powyższe zabiegi wykonywane są również latem u pacjentów stosujących ochronę przeciwsłoneczną spf50.

Ulubionym zabiegiem moich pacjentów jest laser tulowy Lavieen. Doskonały w rozjaśnianiu skóry i usuwaniu przebarwień. Skóra już po jednym zabiegu jest świetlista, aksamitna i wygląda młodziej. Pacjenci pokochali efekty ale i szybki czas rekonwalescencji (1-2 dni)

Skutecznym sposobem na rozjaśnienie okolic oczu są peelingi chemiczne. Najczęściej wykonywane regularnie, często połączone z mezoterapią osoczem bogatopłytkowym lub mezoterapia nieusiecowanym kwasem hialuronowym czy stymulacją z użyciem peptydów czy aminokwasów. Zaletą tych zabiegów, zarówno peelingów jak i mezoterapi jest pobudzenie fibroblastów do syntezy nowego kolagenu a co za tym idzie, poprawa napięcia i elastyczności skóry. Po wykonaniu wcześniej ustalonej ( w zależności od wyjściowego stanu skóry) serii zabiegów obserwujemy poprawę mikrokrążenia. Cienie zmniejszają się, skóra wzmacnia się, rozjaśnia, staje się bardziej nawilżona.

Zabiegi, które wymieniłam wyżej sprawdzają się u osób ze słabą jakością skóry – cienką, wiotką i mało napiętą. Pod jednym warunkiem, że będą wykonywane wg zaplanowanych przez lekarza schematów. Nie zawsze problem pacjenta jest wynikiem kondycji skóry. Często sińce pod oczami są objawem zaburzeń objętości tkanki podskórnej i podścieliska.

Co możemy wtedy zaproponować pacjentowi?

Najczęściej sięgamy wtedy po usieciowany kwas hialuronowy – najczęściej stosowany wypełniacz. Nieprawidłowa kwalifikacja pacjenta czy niewłaściwie dobrany produkt mogą zrobić więcej krzywdy niż pożytku. Zabiegi tego typu należy wykonywać z wyjątkową ostrożnością z uwzględnieniem skomplikowanej anatomii tej okolicy. Mimo ogromnej wiedzy i doświadczenia zdarzają się nam nieprzewidziane sytuacje, kiedy z niewiadomych przyczyn okresowo pojawiają się obrzęki w miejscu podania wypełniacza lub produkt migruje.

Niektórzy decydują się na wypełnienie okolicy oka własnym tłuszczem (lipolifting). Często są to pacjenci, którzy mają przeciwwskazania do podania kwasu hialuronowego (skłonność do zatrzymywania wody, obrzęki, worki pod oczami)

Ostatnio obserwuję dobry efekt rewitalizacji skóry, w tym skóry okolicy dolnej powieki i doliny łez wywołany działaniem nici Aptos Nano Vitis 7. To rozpuszczalne nitki, splecione w formę warkocza, które po wprowadzeniu pod skórę delikatnie rozprężają się dając efekt wypełnienia. Przez około 8 miesięcy po zabiegu następuje poprawa kondycji skóry, stymulowanej w tym czasie przez kwas polimlekowy i polikaprolakton, z których nitki są wykonane (w tym czasie nitki ulegają wchłonięciu). Zabieg skuteczny, daje bardzo dobre efekty estetyczne, i co najważniejsze bez ryzyka powstawania obrzęków.

autorka tekstu: dr Katarzyna Mudel

Fascynuje mnie medycyna estetyczna, niezwykle dynamicznie rozwijająca się dziedzina medycyny, która pozwala nam na długo zachować dobre zdrowie i wygląd. Jestem doświadczonym lekarzem, specjalistą medycyny rodzinnej, medycyny estetycznej oraz członkiem prestiżowego stowarzyszenia naukowego – Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging.

Medycyna jest moją pasją. Odkąd ukończyłam studia w Warszawskiej Akademii Medycznej W 1993 roku, uzyskując dyplom i tytuł lekarza, nieustannie podnoszę swoje kwalifikacje. Ukończyłam Podyplomową Szkołę Medycyny Estetycznej przy Polskim Towarzystwie Lekarskim. Uczestniczyłam w wielu kursach, Międzynarodowych Kongresach Medycyny Estetycznej i Anti-Aging i szkoleniach, nie tylko w Polsce ale i zagranicą (Grecja, Szwajcaria, Francja).

Jestem laureatką dziesiątek certyfikatów szkoleniowych z zakresu zaawansowanych technik podawania produktów wypełniających, mezoterapii, peelingów, implantacji nici i toksyny botulinowej. Odbyłam też wiele szkoleń na temat kwalifikacji pacjentów do odpowiednich zabiegów estetycznych, w celu uzyskania najlepszego, najbardziej naturalnego efektu, zgodnego z indywidualnymi oczekiwaniami pacjentów.