Pierwszy w historii zabieg chirurgiczny modelowania sylwetki polegający na usunięciu tkanki tłuszczowej został wykonany w 1926 roku przez w pełni wykwalifikowanego francuskiego chirurga Charlesa Dujariera. Chirurg operował młodą francuską modelkę i tancerkę baletową, Mademoiselle Geoffre, która chciała poprawić wygląd swoich „nieprzyzwoitych nóg”.
Mimo wybitnych kwalifikacji i reputacji doktora Dujariera operacja – polegająca na wycięciu części tłuszczu z łydki i kolana pacjentki – okazała się katastrofą. Nadmierna utrata tkanki i napięcie szwów po operacji spowodowały martwicę i gangrenę, co przyniosło skutek w postaci konieczności amputacji całej nogi w celu ratowania życia nieszczęsnej pacjentki. Doktor Dujarier został pozwany na 200 000 franków odszkodowania i skazany na dwa lata więzienia za „przeprowadzenie zakazanej operacji”.
Później jednak przeprowadzona przez niego operacja została uznana za legalną, ponieważ dowiedziono, że pacjentka wyraziła na nią świadomą zgodę. Należy jednak zaznaczyć, że był to tragiczny czas dla wszystkich: Geoffre zmarła wkrótce po rozpoczęciu drugiej sprawy sądowej badającej tragiczne wydarzenie.
Można znaleźć zapiski na temat biednej młodej tancerki, która przeżyła pozostałe lata z tylko jedną nogą, jednak – jak można się spodziewać biorąc pod uwagę ówczesne czasy – uwaga autora skupia się prawie wyłącznie na nieszczęściach chirurga.
Wyciągając cenną lekcję z nieszczęśliwej próby liposukcji doktora Dujariera chirurdzy zaniechali dalszych tego typu procedur i minęły dekady zanim pomysł chirurgicznego usuwania tłuszczu został ponownie podjęty.
Pod koniec lat 60. europejscy chirurdzy eksperymentowali z usuwaniem tłuszczu, ale ograniczali się do obszarów o minimalnej ilości naczyń krwionośnych, ponieważ technika ta powodowała nadmierne krwawienie. Przebłysk postępu był widoczny we Włoszech, w 1974 roku, kiedy lekarze Arpad i Giorgio Fischer opracowali pionierską technikę tępego tunelowania połączoną z odsysaniem, z której rozwinęły się dzisiejsze techniki liposukcji. Technika ta była używana tylko do usuwania tłuszczu z zewnętrznych ud.
Dopiero w 1982 roku francuski chirurg dr Yves-Gerard Illouz odszedł od techniki tępego tunelowania i opracował metodę usuwania komórek tłuszczowych ze wspomaganiem ssania, wykorzystującą kaniule do wstrzykiwania płynu w celu rozbicia złogów tłuszczowych. Technika ta, nazwana „metodą Illouza”, choć obiecująca, nadal powodowała niepokojące krwawienie i negatywne skutki uboczne. Illouz później opracował początki techniki „mokrej”, w której do tkanki tłuszczowej wstrzykiwano sól fizjologiczną i enzym hialuronidazę, który pomagał rozpuścić tkankę utrzymującą tłuszcz na miejscu przed zabiegiem liposukcji.Wkrótce potem chirurg Pierre Fournier wprowadził do zabiegu lignokainę jako miejscowy środek znieczulający, stając się prawdziwym pionierem „techniki mokrej”. Infiltracja lignokainy do tkanek pomogła zapobiec krwawieniu. Ta technika stanowi podstawy liposukcji tumescencyjnej stosowanej dzisiaj (w bardziej rozwiniętej formie).
Zabiegi liposukcji w latach 80. były jednak dalekie od ideału. Pacjent musiał znosić znieczulenie ogólne, podczas gdy chirurdzy tworzyli duże, problematyczne kanały, które często krwawiły w niekontrolowany sposób. Często dochodziło do utraty krwi, infekcji, a pacjenci mieli pomarszczoną skórę. Historycznie lata 80. były czasem, w którym narodziło się wiele horrorów o liposukcji, niepotrzebnie piętnujących efekty dzisiejszych zabiegów.
W 1987 roku Jeffrey Klein, dermatolog z Kalifornii, zapoczątkował technikę tumescencyjną, używając rozwiązania podobnego do tego, które jest używane dzisiaj – czyli lignokainy, epinefryny i soli fizjologicznej, którą przed zabiegiem wstrzykiwano do tkanki tłuszczowej pacjenta. Ta mikstura nie tylko zapewniała znieczulenie, ale, co najważniejsze, adrenalina powodowała zwężenie naczyń, znacznie zmniejszając krwawienie, które zawsze było problemem podczas zabiegu.
Od końca lat 80. i stosowania znieczulenia tumescencyjnego do liposukcji nastąpił postęp w technikach i edukacji na temat liposukcji; jednak podstawowa metoda stosowania roztworu tumescencyjnego nie uległa zmianie. W latach 90. popularne stało się stosowanie ultradźwięków, ale zainteresowanie szybko osłabło.
Obecnie na rynku dostępnych jest wiele możliwości technicznych wykonania liposukcji – zamierzony skutek wciąż jeden; bezpieczne usunięcie nadmiaru tkanki tłuszczowej u pacjenta.
Niezbędne natomiast jest znalezienie odpowiedniego chirurga do liposukcji – dodam: chirurga z dużym doświadczeniem w zabiegu, który zna zagrożenia i korzyści z liposukcji w każdej części ciała.