Zapraszam do dyskusji 😉
Temat popularny tak, jak sam zabieg medycyny estetycznej – powiększanie ust.
To, że prawidłowo wykonany zabieg dodaje uroku, odmładza i zwiększa pewność siebie, nie ulega wątpliwości. Jednak to, o czym chciałabym z Wami podyskutować, to techniki wypełniania ust.
Pacjenci są już na tyle „wyedukowani”, że trafiając do gabinetu medycyny estetycznej nie wchodzą mówiąc – chciałabym (chciałbym) powiększyć usta – tylko w sposób niemalże życzeniowy mówią – proszę mi powiększyć usta taką, a nie inną techniką. Najczęściej wymieniają metody: na płasko, babydoll, french lips itd.
I tu właśnie ciekawa jestem Waszego zdania. Czy naprawdę w medycynie estetycznej istnieją takie techniki? Czy są to jedynie popularne marketingowo określenia, a technika jest jedna, z nieznacznymi modyfikacjami?
Być może nazwy te z powodzeniem mogłyby określać pewien rodzaj estetyki (nie techniki) lub próbę zwizualizowania ostatecznego efektu…
Technicznie rzecz ujmując, zabieg powiększenia ust polega na iniekcji za pomocą igły lub kaniuli usieciowanego kwasu hialuronowego w obszar czerwieni wargowej. Z jednego lub kilku wkłuć podajemy określoną ilość preparatu. Ot, tyle w kwestii techniki.
Co do efektu, jaki otrzymamy – zależy on tylko (lub aż) od odpowiednio zaplanowanego rozmieszczenia preparatu w tkance.
Więc jaka jest Wasza opinia? Istnieją specyficzne lub autorskie techniki powiększania ust, czy jest to wyłącznie określenie oczekiwanego efektu?
