Pacjenci, w poszukiwaniu naturalnych metod regeneracji i – co często za tym idzie – odmłodzenia skóry, dość często pytają o zabiegi z użyciem własnej krwi. Do tej pory w zasadzie była jasność – osocze bogatopłytkowe, jednak obecnie możliwości mamy znacznie więcej. Odnoszę nawet wrażenie, że dość często pacjenci są lekko zagubieni i nie do końca rozumieją różnice w krwiopochodnych zabiegach oraz to, który zabieg będzie spełniał ich oczekiwania. Dość często pojawia się pytanie: Osocze, fibryna czy autologiczny wypełniacz? Zatem, odpowiadam 😉
Doskonałymi właściwościami regeneracyjnymi w obrębie skóry i tkanek charakteryzują się zabiegi z użyciem osocza bogatopłytkowego. PRP to płynny preparat powstały w wyniku odwirowania krwi obwodowej z zawartym w probówce antykoagulantem.
Fibryny bogatopłytkowe uzyskujemy na podobnej zasadzie co PRP, z tym, że probówki do ich pozyskania nie zawierają antykoagulantu, co powoduje możliwość pozyskania siatki fibrynogenu w połączeniu z płytkami krwi. Przestrzenna struktura tego preparatu pozwala na uzyskanie efektu poprawy gęstości tkanek, ale przede wszystkim działa stymulująco. Zabieg ten ma jeden minus /dla podającego ;)/ – określony i dość szybki czas podania. Czy fibryną uzyskamy efekt wypełnienia? – tak, ale bardzo krótki, utrzymujący się do 3 dni.
Autologiczny wypełniacz, to preparat, który tak jak PRP i fibrynę pozyskujemy z obwodowej krwi pacjenta. Powstaje on w wyniku termicznej koagulacji i szybkiego chłodzenia, co pozwala na uzyskanie nawet 7 ml plastycznego żelu (wypełniacza). Możliwa jest także regulacja gęstości produktu, co pozwala na idealne dobranie preparatu do okolicy zabiegowej. Autologiczny wypełniacz, to preparat, który pozwala na regenerację i wypełnienie dowolnej okolicy. Szacowana trwałość takiego zabiegu wynosi nawet 10 miesięcy. Jeżeli, oprócz efektu wypełnienia, zależy nam na bardzo silnej regeneracji, zabieg ten można łączyć z zabiegiem PRP.