Strona główna Medycyna estetyczna Czy zabiegi medycyny estetycznej bolą? Jakie jest najlepsze znieczulenie?

Czy zabiegi medycyny estetycznej bolą? Jakie jest najlepsze znieczulenie?

Próbując odpowiedzieć na pytanie: „Czy zabieg boli?” zawsze dochodzimy do jednego wniosku: odczucie bólu jest sprawą indywidualną. Próg czucia bólu u pacjentów jest różny i nie sposób jednoznacznie określić, czy zabieg będzie dla pacjenta komfortowy, czy raczej nie.

Wachlarz współcześnie wykonywanych zabiegów estetycznych jest ogromny a jednocześnie, co należy podkreślić, występują znaczące różnice w inwazyjności zabiegów i – co za tym idzie – możliwych odczuć bólowych u pacjentów. W medycynie estetycznej dążymy do subiektywnego komfortu pacjenta poprzez minimalizację ryzyka wystąpienia śród i pozabiegowego odczucia bólu.

A jeżeli już znieczulenie, to jakie?

Każdorazowo wykonywane znieczulenie powinno być dostosowane do potrzeb pacjenta oraz rodzaju wykonywanego zabiegu. Pod uwagę przy ocenie potrzebnego znieczulenia bierzemy: miejsce na skórze pacjenta wykonywanego zabiegu, typ i rodzaj zabiegu, jego czas trwania, obowiązkowo uwzględniamy jego potencjalną inwazyjność w ciało. Bardzo ważny jest też wcześniej przeprowadzony dokładny wywiad z pacjentem, uwzględniający określenie indywidualnego progu bólu i wprowadzenie już na tym etapie „znieczulenie słowne” ;). U większości pacjentów jest wykonywane znieczulenie regionalne z wykorzystaniem środków stosowanych miejscowo lub w postaci iniekcji. A u wybranych, wcześniej zakwalifikowanych pacjentów stosujemy znieczulenie wyprzedzające.

Kilka przykładów…

Popularne wśród pacjentów znieczulenie iniekcyjne (zwane także „stomatologicznym”) nie zawsze będzie dobrym rozwiązaniem, choć pozwala całkowicie znieść odczucie bólu w pewnych obszarach skóry twarzy. Przede wszystkim ten rodzaj znieczulenia związany jest z dodatkowymi wkłuciami (np. dla obszaru ust to niemal tyle samo, co wkłucia w samym zabiegu). To również opuchlizna, która może spowodować asymetrię podania preparatu. Po co?…

Znieczulenia w kremie lub maści charakteryzują się dość długim oczekiwaniem na to, aby zadziałały… niekiedy dłuższym, niż sam zabieg. Zdarza się tak np. przy zabiegach z użyciem toksyny botulinowej. Wybór należy do pacjenta.

Najlepiej – wydaje się – sprawdzają się preparaty, które już w sobie zawierają znieczulenie w postaci lidokainy. Należy jednak pamiętać, że lidokaina zawarta w preparacie zadziała dopiero przy kolejnym wkłuciu z „tego samego miejsca”, tą pierwszą iniekcję trzeba przetrwać ;)

Dobór odpowiedniego znieczulenia musi również uwzględniać dane dotyczące ogólnego stanu zdrowia, występowania reakcji uczuleniowych oraz wcześniejszych reakcji na zastosowanie środków znieczulających. Tak, aby w ostateczności w bezpieczny i bezbólowy sposób wykonać określony zabieg u pacjenta.