Strona główna Dermatologia i Laryngologia Bonus do zakupów

Bonus do zakupów

Sprzedaż zdjęcie utworzone przez freepik - pl.freepik.com"/>
Foto: freepik Sprzedaż zdjęcie utworzone przez freepik - pl.freepik.com

Lubicie przeceny? Ja lubię, choć mina mi rzednie, gdy widzę kilometrową kolejkę do przymierzalni i kasy, a sklep wygląda niczym po przejściu tornada 😉 Styczeń to czas wyprzedaży w sklepach także z odzieżą i obuwiem – niezaprzeczalnie można w tym czasie upolować wiele fantastycznych okazji i nieco odświeżyć garderobę. Jednak podczas zakupów możemy w gratisie dostać coś jeszcze…

Niby nic takiego. Idziemy do sklepu, oglądamy, przymierzamy, kupujemy albo nie.

Będąc w sklepie rozejrzyjcie się jednak dokoła (szczególnie widoczne jest to podczas wyprzedaży) jak wiele osób z naręczem ubrań czeka w kolejce do przymierzalni. Spójrzcie teraz na ubranie, które macie zamiar przymierzyć: zastanawialiście się kiedyś, ile osób przed wami mierzyło te same spodnie, bluzkę, sukienkę… Zdarza się, że ubrania w sklepie są już brudne, poplamione, widać na nich ślady użytkowania (bo niektórzy kupują, noszą kilka dni, po czym oddają towar do sklepu – i nie zawsze, nie każdy sklep przed powieszeniem go na wieszaku pomyśli o praniu). Jednak najgorsze jest to, czego nie widzimy gołym okiem.

Jakiś czas temu pisałam o tym, jak paskudnymi chorobami możemy zarazić się poprzez używane kosmetyki lub wtedy, gdy nie używamy specjalnych jednorazowych przyrządów do testowania kosmetyków w sklepie. A wiecie, że ubrania także potrafią być niebezpieczne?

Bluzka nie jest bezpieczna

Według badań mikrobiologów z Uniwersytetu Nowojorskiego na ubraniach które przymierzamy w sklepach znajduje się wiele zagrażających naszemu zdrowiu mikrobów: przykładowo: na testowanej bluzie znaleziono bakterie kałowe mogące powodować infekcje (zarażenia E.Coli), bakterie bytujące na skórze, a także ślady wydzielin z dróg oddechowych; na jedwabnej bluzce znaleziono drożdżaki i bakterie z pochwy. Na przebadanych ubraniach znajdowały się także: gronkowiec złocisty oraz rozmaite wirusy, np. norowirus wywołujący biegunkę.

Uwaga! Drobnoustroje mogą przeżyć na ubraniach nawet kilka dni, to zwiększa ryzyko zakażenia.

Drożdżaki bonusem do legginsów

Najpopularniejszym ze znalezionych w testach naukowców „bonusów” do ubrań jest tzw. łupież pstry (objawy to m.in. żółtobrunatne lub różowe plamki w okolicy głowy, szyi lub klatki piersiowej). Ryzyko zarażenia grzybem zwiększa się szczególnie w momencie przymierzania ubrań dedykowanych sportowcom (korzystanie z basenów, sauny itp. zwiększa ryzyko zarażenia i – co za tym idzie – przeniesienia choroby podczas mierzenia).

Natomiast podczas mierzenia biustonoszy (choć nie tylko) narażamy się na zakażenie grzybicą i świerzbem.

I nie tylko ubrania mogą być niebezpieczne. Stając bosymi stopami w przymierzalni także w znaczny sposób narażamy się na zarażenie grzybicą, warto o tym pamiętać!

Jak zmniejszyć ryzyko zarażenia ?

Oczywistym jest, że nikt nie będzie ryzykował i kupował bez przymierzania (kupując przez Internet też nie wiemy, co wcześniej działo się z ubraniem, czy nie pochodzi np. ze zwrotu). Zawsze warto paroma prostymi działaniami zmniejszyć ryzyko zarażenia się czymś paskudnym.

  • Unikać przymierzania ubrań na gołe ciało: np. (spodnie lepiej przymierzać na rajstopy).
  • Przed przymierzeniem spodni, legginsów lub rajstop skorzystać z cienkiej podpaski którą po mierzeniu natychmiast wyrzucamy (tylko proszę, nie w kabinie!)
  • Bieliznę lub kostium kąpielowy zawsze przymierzać na swoją bieliznę, nigdy na gołe ciało.
  • Nowo zakupione ubrania przed założeniem… wyprać. Ważne: nie wszystkie mikroby giną w temperaturze 40 stopni, należałoby więc prać ubrania w 60 stopniach. Ponieważ nie wszystkie ubrania lubią pranie w tak wysokiej temperaturze, dobrym rozwiązaniem może być po wypraniu w dozwolonej temperaturze dodatkowe spryskanie ich specjalnym środkiem bakteriobójczym.
  • Po praniu warto dodatkowo wyprasować ubranie gorącym żelazkiem
  • Nigdy nie mierz butów na gołą stopę ani nie stawiać bosych nóg na podłodze w przymierzalni. Do przymierzenia butów skorzystać z dostępnych w sklepie tzw. stopek

A po wyjściu z przymierzalni warto zdezynfekować dłonie specjalnym żelem antybakteryjnym.

Foto: freepik

<a href=”https://pl.freepik.com/darmowe-zdjecie-wektory/sprzedaz”>Sprzedaż zdjęcie utworzone przez freepik – pl.freepik.com</a>